To wyjątkowe osiedle stało się obecnie sztandarową atrakcją turystyczną Katowic. Zjawiskowa zabudowa to architektoniczna sztuka budowlana. Domy z czerwonej cegły, czerwone obramowania okien, a także unikatowe wykusze to symbole tego miejsca. Industrialny klimat Nikiszowca ciągle unosi się w powietrzu, a wizyta w dawnej pralni osiedla przenosi nas w czasie do tamtej epoki.
Nikiszowiec
Nikiszowiec
Nikiszowiec z lotu ptaka
Kiedy pobliskie osiedle Giszowiec zaczęło się zapełniać mieszkańcami, podjęto decyzję o budowie nowego robotniczego osiedla z familokami. Od początku zakładano jednak, że będzie to miejsce wyjątkowe, wyraźnie wyróżniające się na tle innych. Miało służyć pracownikom oraz ich rodzinom zatrudnionym w kopalni „Giesche” (która od 1946 r. nosi nazwę „Wieczorek” — na cześć Józefa Wieczorka, górnika, powstańca śląskiego i posła na sejmik śląski). Projekt osiedla przygotowali ci sami architekci, którzy wcześniej odpowiadali za koncepcję Giszowca — kuzyni Emil i Georg Zillmannowie z Charlottenburga pod Berlinem.
Budowa trwała od 1908 do 1919 roku, a inicjatorem przedsięwzięcia był koncern górniczo-hutniczy Georg von Giesches Erben. Ostateczny kształt osiedle zyskało w 1927 roku, wraz z powstaniem neobarokowego kościoła św. Anny.
Założenie osiedla opierało się na idei samowystarczalności. Górnicy zatrudnieni w pobliskiej kopalni mieli mieć blisko na „szychtę”, co ułatwiało codzienne dojazdy do pracy. Ich żony zajmowały się domem oraz wychowaniem dzieci. Osiedle miało zamieszkiwać około 5 tysięcy osób, a liczba dostępnych mieszkań wynosiła około tysiąca.
[reklama] Podróżujesz za granicę? Wykup ubezpieczenie w podróży!
Jak widać na powyższym zdjęciu osiedla z lotu drona, zbudowano łącznie 6 kwartałów (czworoboków) złożonych z trzykondygnacyjnych ceglanych bloków, z różnymi detalami architektonicznymi i różnie rozmieszczonymi wykuszami. W wewnętrznych dziedzińcach dzisiejsze place zabaw i skwerki zieleni zastąpiły chlewiki ze zwierzętami, komórki i piece do wypieku pieczywa.
Nikiszowiec – wejście na ulicę św. Anny
Nikiszowiec – wejście na fotogeniczną uliczkę św. Anny
[reklama] Znajdź swój wymarzony nocleg i oszczędzaj!
Za mną rozciąga się ulica św. Anny — najbardziej fotogeniczne miejsce Nikiszowca. Mimo jej uroku, nam zdecydowanie bardziej przypadł do gustu plac Wolności, z którego roztacza się rozległy widok na najważniejsze zabytkowe obiekty dzielnicy.
Klimat na ulicy św. Anny
Detale architektoniczne bloków na ul. św. Anny
Czerwony kolor ram okiennych na Nikiszowcu wziął się z prostej przyczyny. Górnicy znakowali czerwoną farbą drążone tunele w kopalni i mieli do niej dostęp. Druga kwestia dotyczyła estetyki budynku. Czerwony ciemny kolor lepiej maskował czarny pył i zabrudzenia wynikające z bliskości kopalń.
[reklama] Ubezpieczenia OC i AC bez wychodzenia z domu!
Czerwony kolor wokół okien stał się symbolem górniczych „familoków”.
Nikiszowiec
Nikiszowiec
Nikiszowiec
Jedno z przejść na wewnętrzny dziedziniec „czworoboku”
Nikiszowiec i wyłaniający się w tle kościół św. Anny z 1927 roku
Wspomniane wcześniej dziedzińce służyły niegdyś domowej hodowli świń, królików, kur i innej drobnej zwierzyny. Stały tu również komórki lokatorskie. Dziś tereny te zazieleniły się i pełnią funkcję przestrzeni rekreacyjnej — zarówno dla dzieci, jak i starszych mieszkańców.
Nikiszowiec
Plac Wolności i podcienie, w których znajdują się sklepy i restauracja
Wzdłuż wydłużonego placu Wolności mieściły się konsumy (czyli sklepy zakładowe), restauracja, szkoła, pralnia z suszarnią oraz łaźnia, a także monumentalny kościół św. Anny. Działała tu również apteka, barak dla osób chorych zakaźnie, posterunek policji, a z czasem także rodzinny zakład fotograficzny „Niesporek”. Na miejscu powstał hotel robotniczy mogący pomieścić kilkuset „samotnych” górników. Mieszkańcy Nikiszowca mogli szczycić się także wyjątkowo nowoczesną i wyposażoną jednostką straży pożarnej.
[reklama] Znajdź samochód na wynajem- sprawdź ofertę!
Aby zapewnić samowystarczalność, osiedle posiadało dostęp do bieżącej wody, energii elektrycznej oraz skutecznie funkcjonującą oczyszczalnię ścieków.
Plac Wolności
Plac Wolności
Budynek z widoczną mozaiką w róże mieścił dawniej gospodę, świetlicę do spotkań i zajęć kulturalnych, a obecnie działa w nim poczta.
Plac Wolności i budynek z mozaiką z różami.
Neobarokowy kościół św. Anny
Monumentalny kościół św. Anny powstawał etapami. Zanim zapadła decyzja o jego budowie, mieszkańcy Nikiszowca musieli pokonywać około 5 kilometrów, by dotrzeć do najbliższego kościoła.
Neobarokowy kościół św. Anny
Pierwsza część budowy trwała raptem 1 miesiąc i została zawieszona w wyniku wybuchu I wojny światowej. Po jej zakończeniu prace wznowiono, a poświęcenie świątyni nastąpiło w 1927 roku.
Niezwykłe, imponujące rozmachem oraz bogactwem architektonicznych detali wnętrze kościoła św. Anny.
Kościół może pomieścić nawet 4000 tysiące osób.
Ołtarz Matki Boskiej, ufundowany przez parafian w 1956 roku
Archanioł Michał
Bogaty w detale ołtarz
PRO MEMORIA
Obok kościoła utworzono miejsce pamięci dla poległych górników kopalni Giesche — Janów — Wieczorek.
PRO MEMORIA
Na takich cegiełkach pamięci wymieniono wszystkich górników, którzy oddali życie pracując w kopalni. Cegiełki upamiętniają 360 górników.
PRO MEMORIA
Blisko placu Wolności znajdowała się dawna pralnia z maglem.
W dawnej pralni działa obecnie oddział Muzeum Historii Katowic – Dział Etnologii Miasta. Tuż po wejściu do muzeum, na jednej ze ścian widoczna jest mozaika św. Barbary, pochodząca z cechowni przy szybie Carmer (Pułaski).
św. Barbara
W ramach wystawy stałej w muzeum zobaczycie dawne sprzęty, jakich używały kobiety w pralni — wystawa nosi nazwę „Woda i mydło najlepsze bielidło. W pralni i maglu na Nikiszowcu” oraz zaprezentowano dawne mieszkanie górnicze — „U nos w doma na Nikiszu”.
„Woda i mydło najlepsze bielidło. W pralni i maglu na Nikiszowcu”
Dawne sprzęty do maglowania oraz techniki stosowane przez kobiety
„Woda i mydło najlepsze bielidło. W pralni i maglu na Nikiszowcu”
Przyglądamy się jak wyglądały dawne praktyki w pralni i maglu
Na przestrzeni dotyczącej pralni i magla zaprezentowano także wyjątkową galerię sztuki tworzonej przez ludzi — artystów nieprofesjonalnych z Grupy Janowskiej (grupa artystów amatorów pochodzących z Janowa Śląskiego), którzy uwieczniali życie robotniczego osiedla w swoich obrazach. Osiedle dawało im inspirację do tworzenia. Ewald Gawlik, zwany „Van Goghiem z Nikisza”, przedstawiał codzienność mieszkańców, a Erwin Sówka malował akty kobiece na tle lokalnej architektury. Paweł Wróbel widział Nikiszowiec jako centrum świata.
Wystawa obrazów tworzonych przez artystów amatorów z Grupy Janowskiej
Wystawa obrazów tworzonych przez artystów amatorów z Grupy Janowskiej
Na zdjęciu członkowie Grupy Janowskiej
Sprzęty z dawnej pralni i maglowni
Plac Wolności i widoczne podcienie
Na terenie osiedla i w jego obrębie funkcjonowała kolejka wąskotorowa o nazwie „Balkan”, którą bezpłatnie podróżowały rodziny górnicze. Kolejka funkcjonowała do ostatniego dnia 1977 roku. Obecnie odrestaurowane wagony „Balkanu” można obejrzeć przy szybie „Pułaski” kopalni „Wieczorek”.
Nikiszowiec – zabytkowe motocykle na pl. Wolności
Zobacz shorta z Nikiszowca i zasubskrybuj nasz kanał:
Nikiszowiec w pamiątkowym wydaniu – z duszą i węglem! W lokalnych sklepikach czekają prawdziwe perełki – pamiątki, które pachną historią i górniczym etosem. Od magnesów z czerwonymi familokami po rękodzieło z węglem w roli głównej – każdy znajdzie coś, co przypomni klimat Nikisza.
[reklama] Wiele wakacyjnych kierunków w jednym miejscu
Wyjątkowe pamiątki z Nikiszowca
Drzewka szczęścia z węglem
Wyjątkowe pamiątki z Nikiszowca
Ło Panie! W takim mundurku to panny na sznurku!
Wyjątkowe pamiątki z Nikiszowca
Lampa górnicza z akumulatorem
Magnesik z familokiem
Boczna uliczka od pl. Wolności
Na placu Wolności znajduje się restauracja z kawiarnią, do której warto zajrzeć. Zajmij stolik i pozwól sobie poczuć tę wyjątkową atmosferę!
Restauracja z kawiarnią
Nikiszowiec
Stoliki w podcieniach
Restauracja z kawiarnią
Sklep w podcieniach
Zobaczcie, jak wyglądało dawne mieszkanie górnicze na Nikiszowcu. Wizytę rozpoczynamy w najważniejszej izbie każdego domostwa, czyli kuchni. Tutaj skupiało się życie rodzinne każdego dnia roboczego.
Nikiszowiec – dawne mieszkanie górnicze
Nikiszowiec – dawne mieszkanie górnicze
Nikiszowiec – dawne mieszkanie górnicze
Nikiszowiec – dawne mieszkanie górnicze
Nikiszowiec – dawne mieszkanie górnicze
Nikiszowiec – dawne mieszkanie górnicze
Nikiszowiec – dawne mieszkanie górnicze
Nikiszowiec – dawne mieszkanie górnicze
Nikiszowiec – dawne mieszkanie górnicze
Nikiszowiec – dawne mieszkanie górnicze
Nikiszowiec – dawne mieszkanie górnicze
Nikiszowiec – dawne mieszkanie górnicze
Nikiszowiec – dawne mieszkanie górnicze
Nikiszowskie familoki – serce Śląska z duszą historii Nikiszowskie familoki stały się wyjątkową atrakcją turystyczną, cenioną zarówno na Śląsku, jak i w całej Polsce. To autentyczne okno na historię regionu i życie jego mieszkańców. Zachęcamy Was do odwiedzin i zanurzenia się w górniczym klimacie tego niezwykłego osiedla. 14 stycznia 2011 roku na mocy rozporządzenia Prezydenta RP Nikiszowiec został uznany za Pomnik Historii.
Zobacz także: Najpewniej uran z polskiej kopalni służył Rosjanom do budowy bomby atomowej












Masz pytania, komentarze? pisz śmiało, ale z klasą :-)