Dolny Śląsk to nieskończona skarbnica miejsc, legend oraz historii związanych z tematyką wojenną i militariami. To także ogromna przestrzeń do poznawania i odkrywania obiektów wojskowych oraz ich historie.
1.Muzeum Broni i Militariów w Witoszowie Dolnym – Dolny Śląsk
Zgromadzona kolekcja broni, samolotów wojskowych i pojazdów wykorzystywanych w wojsku robi ogromne wrażenie na odwiedzających Muzeum Broni i Militariów w Witoszowie Dolnym na Dolnym Śląsku.
Muzeum powstało 1999 r. z inicjatywy pana Stanisława Gabrysia – miłośnika militariów. Założył on tak wyjątkowe miejsce i zaczął gromadzić eksponaty. Ścisła współpraca z MON-em i innymi pasjonatami w Polsce zaowocowała liczbą i jakością przekazywanych eksponatów. Cała kolekcja robi ogromne wrażenie, a jeszcze większe – wiedza założyciela. Słuchaliśmy kilka opowiadanych historii i naprawdę wielki szacun za tak rozległą wiedzę i sposób opowiadania. Miłośnicy historii i wojskowości będą chodzili z opuszczoną szczęką z wrażenia.
W jednej części parku maszyn ustawione są samoloty bojowe i szkolno-treningowe. Nie zabrakło także „Czerwonego Barona”. Do każdej maszyny podpięta jest drabinka, po której można wejść na samolot. Fajna sprawa. Z drugiej strony zgromadzono samochody, wozy bojowe i sprzęt jeżdżący. Świetną sprawą jest możliwość wejścia na czołg i zajrzenia do środka. Tak samo ma się sprawa z działem samobieżnym „Goździk”. Na placu obejrzycie także czynną amfibię, Tarpana Honckera, Stara, Ziły, UAZa i wiele, wiele innych maszyn, które obejrzycie na naszym nagraniu.
Ekspozycję uzupełniają przebogate zbiory mundurów, odznaczeń, broni i wielu innych eksponatów. Trzeba je zobaczyć na własne oczy.
2.Projekt ARADO – zaginione laboratorium Hitlera – Kamienna Góra – Dolny Śląsk
W drugiej połowie 1943 roku alianci prowadzili zmasowane naloty na cele wojskowe i przemysłowe III Rzeszy. Zniszczenia były tak poważne, że Niemcy zaczęli rozglądać się za nową lokalizacją dla najważniejszych przedsięwzięć. Braki czasowe i finansowe zmusiły hitlerowców do szukania gotowych obiektów, które nadawały się do zaadoptowania na cele produkcyjne. O budowaniu nowych fabryk nie było mowy.
W górach sowich prowadzono wówczas zaawansowane prace nad projektem „Riese”, a więc należało znaleźć podobną miejscówkę w niedalekiej okolicy.
Obserwuj nas na Instagramie i Tik Toku
Porażki niemieckich żołnierzy na froncie, spowodowały ogromny nacisk hitlerowskiej władzy na budowę niekonwencjonalnej broni, nawet takiej, której projekt był na granicy sci fiction… . Bez wątpienia biura projektowo-konstrukcyjne Arado Flugzeugwerke GmbH należały do ścisłej czołówki w opracowywaniu nazistowskiej technologii wojskowej.
Na potrzeby Arado w Kamiennej Górze przeznaczono działające zakłady włókiennicze przy ulicy Lubawskiej. Początek roku 1944 to czas w którym ruszyły intensywne przenosiny biur projektowych i konstrukcyjnych Arado z Brandenburgii. Z wyczytanych informacji wynikać może fakt rozpoczęcia działalności pierwszych biur w Kamiennej Górze pod koniec 1943 roku.
Wraz z przenosinami rozpoczęto prace budowlane, związane z drążeniem podziemnych tuneli i hal pod górą Parkową w centrum miasta. Drążony system korytarzy miał na celu zapewnienie bezpiecznego miejsca pracownikom biurowym i pozwolić na nieprzerwane prace konstrukcyjno – projektowe w trakcie ewentualnych nalotów wroga. Sieć tuneli była połączona z zakładami, tak aby pracownicy mogli w krótkim czasie znaleźć się w bezpiecznym schronieniu.
Mijając próg sztolni czujemy chłód i wilgoć. Czuć powiew lekkiej grozy. Wewnątrz panuje stała temperatura przez cały rok, dlatego lepiej zabrać ze sobą coś cieplejszego do ubrania. Wchodzimy bardzo dyskretnie i po cichaczu obserwujemy betonową strażnicę, która kończy bieg pierwszego tunelu.
Musimy być bardzo uważni, gdyż po korytarzach kręcą się pracownicy Arado i SS-mani. Na szczęście pijany Hans umożliwia nam przejście niezauważonym.
Po drodze mijamy ogromny model „latającego skrzydła”, model rakiety V1 i V2, zgrabione dzieła sztuki i działo z Messerschmitta. Dookoła znajduje się sporo drewnianych skrzyń z bronią i amunicją. Część naszej grupy wpada jednak w ręce wroga i zostają aresztowani! My wykonawszy zadanie ukrywamy się w pomieszczeniu ze starymi, czarno-białymi fotografiami, maszyną do pisania i maszyną szyfrującą Enigma.
Samochodem na wakacje.pl – Wałbrzych – co zobaczyć – TOP 13
3.Klasztor Cystersów w Lubiążu, podziemna fabryka i zaginiony skarb!
Monumentalny Klasztor Cystersów w Lubiążu należy do największych obiektów o przeznaczeniu sakralnym w całej Europie. Jego długość wynosi ponad 230 m co oznacza, że jest on większy od Zamku Królewskiego na Wawelu i Zamku Krzyżackiego w Malborku razem wziętych!. To największy na świecie pocysterski obiekt! W 1163 roku do Lubiąża przybyli pierwsi cystersi sprowadzeni przez księcia śląskiego Bolesława Wysokiego, którego ciało spoczywa do dnia dzisiejszego w krypcie opactwa.
Klasztor położony jest w zakolu Odry i znakomicie wpisuje się w obraz pełen legend i tajemnic, którymi owiany jest Dolny Śląsk. W czasie II wojny światowej hitlerowcy podobnież uruchomili pod klasztorem podziemną fabrykę zbrojeniową, w której produkowali elementy do rakiet V1 i V2.
Nie tak dawno grupa odkrywców odnalazła zamurowane pomieszczenie w którym przez dziesięciolecia przeleżały mocno zakurzone dokumenty niemieckiej firmy elektrotechnicznej Telefunken (w Lubiążu otwarto filię). Telefunken najprawdopodobniej prowadził prace na zlecenie Ministerstwa Lotnictwa III Rzeszy nad radarami i radiolokacją i innymi wynalazkami.
Sala Książęca – jej potężna kubatura 420 metrów kw. powierzchni, prawie 14 m wysokości i epickie zdobienia – iście królewskie! Sala znajduje się we wschodniej część pałacu opata, w zasadzie to całkowicie go wypełnia. Wystrój sali ma podkreślać wielkość rodu i władzy Habsburgów oraz wiary katolickiej. Przy wejściu na salę ustawione są posągi – Murzyna i Indianina, które mają symbolizować imperialistyczną potęgę Habsburgów. Nie zapomniano także o Piastach Śląskich z których wywodził się fundator klasztoru Bolesław Wysoki.
4.Podziemne Miasto Osówka w Głuszycy
Podziemny kompleks „Osówka” wchodzi w skład ogromnego projektu budowlanego „Riese” – w tłumaczeniu „Olbrzym”. „Riese” składało się z 7 kompleksów wydrążonych w Górach Sowich oraz Zamku Książ.
Podziemny kompleks Osówka umiejscowiony jest w miejscowości Głuszyca na Dolnym Śląsku.
Obiekt powstawał z katorżniczej pracy więźniów (głównie Żydów) zgromadzonych w miejscowych podobozach Gross – Rosen w Rogoźnicy. Budowa trwała od 1943 – 45 roku (prace trwały do samego końca wojny, w maju ’45 roku detonowano i maskowano wszystkie wejścia do obiektu). Pod względem zaawansowania prowadzonych tu prac, Osówka jest najlepiej ukończonym, w sensie budowlanym obiektem projektu Riese. Składa się z długiego systemu wydrążonych w skale korytarzy, umocnień i potężnych hal. Spora część z nich została obetonowana.
Drążone hale w górach mogłyby teoretycznie zapewnić bezpieczne miejsce do prowadzenia badań i urządzenia sporego laboratorium. Drugim przeznaczeniem dla tych obiektów mogły być wielkie komory dla linii produkcyjnych zbrojeniówki. Taki kompleks funkcjonował już w Niemczech pod nazwą Mittelbau Dora. W jego podziemnym świecie Niemcy wytwarzali latające bomby i rakiety V-1 oraz V-2. W 1943 roku, w wyniku alianckiej „Operacji Hydra”, blisko 600 samolotów bombowych RAFu, zbombardowało ośrodek konstrukcyjny rakiet V-2 we wschodniej części Peenemünde. Po tym nalocie zapadła decyzja o przeniesieniu produkcji w bezpieczne miejsce pod ziemią.
Porzucone wagoniki służyły do transportowania urobku. Więźniowie zbudowali sieć kolei wąskotorowej, łącząc ze sobą drążone sztolnie i naziemne obiekty. Często dochodziło do wypadków z udziałem ludzi i wagoników, które przeciążone, nie posiadając hamulców, musiały być zatrzymywane ręcznie. Wychudzeni więźniowie nie mając siły, ginęli przygnieceni takim składem.
Najczęściej powtarzaną hipotezą dotyczącą przeznaczenia kompleksu „Osówka”, jest jej budowa na nową kwaterę Hitlera oraz najważniejszych ministerstw III Rzeszy. Od roku 1941 i agresji Niemców na ZSRR, Hitler przebywał w swojej kwaterze w Wilczym Szańcu, z którego dowodził wojskami podbijającymi Związek Radziecki. Sytuacja uległa zmianie, w momencie kiedy wojska Wermachtu i Waffen SS dostają wciry na froncie wschodnim. Hitlerowi grunt pali się pod nogami. Jak nigdy dotąd potrzebuje tu i teraz swojej „cudownej broni”.
5.Sztolnie Walimskie Kompleks Rzeczka „Riese”
Sztolnie Walimskie to drugi z siedmiu podziemnych obiektów drążonych w ramach projektu Riese, największego górniczo-budowlanego przedsięwzięcia, założeniem którego była budowa schronów przeciwlotniczych dla kwatery Hitlera oraz sztabów wojsk, budowę przerwano na początku 1945 z uwagi na zbliżający się 1 front ukraiński.
“Na zespół schronów „Riese” koło Bad Charlottenbrunn /Jedlina-Zdrój/ miano przeznaczyć 150 mln Reichsmarek” – Albert Speer – Minister ds. Uzbrojenia i Amunicji III Rzeszy.
6.Twierdza Kłodzko – to aż 1000 lat historii!
Górującą nad miastem twierdzę wyróżnia niesamowita, bo aż 1000 letnia historia! Pierwsze wzmianki o kłodzkim grodzie pochodzą już z X wieku. W XIII wieku gród zmieniono w murowany zamek. W trakcie wojny 30-letniej obiekt otoczono pasmem nowożytnych fortyfikacji bastionowych. Przelewające się przez ziemię Kłodzka wojny sprawiały, że na przestrzeni lat twierdza była jeszcze wielokrotnie modernizowana. Mimo częściowego spadku jej znaczenia militarnego w II poł. XIX wieku twierdzę przekształcono w więzienie. W trakcie I wojny światowej w Donżonie twierdzy urządzono wojskowy lazaret. W 1944r obiekt pełnił rolę fabryki zbrojeniowej.
Twierdza Kłodzko posiada także unikatowy w skali polski system podziemnych korytarzy kontrminerskich, których łączna długość wynosi aż 7 km!.
Dla zwiedzających przygotowano atrakcje w postaci zwiedzania górnej części twierdzy, podziemi oraz udział w nocnym spektaklu, w którym na własnej skórze możecie przekonać się jak wyglądało oblężenie twierdzy w trakcie wojen napoleońskich. Bombową sprawą jest możliwość zamówienia wystrzału armatniego z repliki 3 funtowej armaty!
Torby taktyczne wojskowe – sprawdź ofertę!
7.Time Gates w Jeleniej Górze
Jeleniogórskie Wzgórze Kościuszki skrywa niezwykłą bramę do podróży w czasie i przestrzeni. Mieści się ona w wydrążonych pod wzgórzem tunelach, do których wejście zobowiązuje Cię do wyruszenia w ponad 300 letnią podróż po czasoprzestrzeni. Duch Gór opowie w trakcie fascynujące historie z Karkonoszy oraz Jeleniej Góry.
W lipcu 1944 r. nazistowskie władze w obliczu coraz trudniejszej sytuacji na froncie podjęły decyzję o wydrążeniu kompleksu tuneli, które miały zostać połączone z piwnicami dawnej restauracji Fellsenkeller (niem. Skalna Piwnica), która została zbudowana w miejscowym parku. Powstała w latach 50 XIX w. W jej potężnych piwnicach trzymano piwo oraz wino, którym sprzyjają takie warunki.
Przedsięwzięcie budowlane było ogromne – szacowano, że w żelbetowych korytarzach schronienie miało mieć nawet 6000 mieszkańców Hirschbergu czyli obecnej Jeleniej Góry.
Obiekt militarnie nigdy nie został wykorzystany – ani w czasie II Wojny Światowej, ani też później. Po 1945 r. polskie władze zdecydowały o zlokalizowaniu w podziemnych korytarzach pieczarkarni, śledziarni czy magazynów sprzętu obrony cywilnej. W latach 90-tych XX w. miejsce znane było na rozrywkowej mapie miasta, gdyż mieściły się tam kluby muzyczne.
Urządzenia szpiegowskie dla Ciebie – sprawdź ofertę!
Od 2018 r. znajduje się tutaj podziemna trasa turystyczna Time Gates – Bramy Czasu, dzięki której zwiedzający odkrywają najdłuższe udostępnione tunele w regionie Karkonoszy.
Przechodząc ponad kilometr podziemnych korytarzy poznać można legendarne postacie, dawne opowieści oraz zagłębić się w niezwykle historie Dolnego Śląska począwszy od średniowiecza aż po czasy współczesne.
Zwiedzający dodatkowo mogą wziąć udział w Pokazie Szalonego Naukowca czyli lekcji chemii i fizyki na wesoło, podczas której poznają jedną z najzimniejszych substancji na świecie.
8.Twierdza Srebrna Góra
Twierdza Srebrna Góra jest największą górską twierdzą w Europie. Powstała w latach 1765 – 1777, obecnie jest wyjątkowym zabytkiem architektury militarnej – ze względu na swoją historię, położenie, kształt i przygotowaną ofertę turystyczną.
Sercem Twierdzy jest unikalny, trzykondygnacyjny Donjon i otaczający go pierścień bastionów z liczącymi ponad 300 podziemnymi pomieszczeniami, pełniącymi funkcję izb żołnierskich, zbrojowni, magazynów żywności, prochu, kazamat studziennych i wszystkim tym, co niezbędne było dla armii do przetrwania nawet 6-miesięcznego oblężenia.
Dla miłośników militariów i pasjonatów historii broni bardzo ciekawym punktem jest prezentowana artyleria forteczna, w tym m.in. armaty 12 funtowe, moździerze, haubica, karabiny skałkowe, kule armatnie, pociski, bomby, granaty. W okresie funkcjonowania Twierdzy znajdowało się tu 316 armat, z czego połowa przeznaczona była do obrony, a połowa zmagazynowana została jako rezerwa dla armii polowej.
Aby obrona twierdzy była skuteczna musiało w niej stacjonować przynajmniej 1500 żołnierzy! Załoga w czasie alarmu musiała tu mieszkać, jeść i pić. O tym jak wyglądała służba wojaka, jakie stosowano kary, czy była lekka lub ciężka dowiecie się w trakcie zwiedzania.
Ciekawym miejscem jest taras widokowy na koronie Donjonu. Tutaj na turystów czaka nie lada gratka, dla której warto było pokonać trud wejścia na Twierdzę Srebrna Góra. Z korony mamy możliwość obejrzenia panoramy sięgającej Gór Opawskich, Masywu Śnieżnika. Bliżej wznoszą się lesiste grzbiety Gór Bardzkich i Sowich. Dla zwiedzających udostępniono zbrojownię z ekspozycją tematyczną Twierdzy „Srebrna Góra na starej widokówce.
9.”Muchołapka” – Ludwikowice Kłodzkie – Dolny Śląsk
„Muchołapka” to kolejny tajemniczy obiekt zbudowany w Górach Sowich. Krążące na jej temat historie oraz teorie rozpalają wyobraźnie wielu poszukiwaczy skarbów, badaczy historii, a także odwiedzających to miejsce turystów.
Najczęstszymi teoriami o przeznaczeniu tego obiektu są:
- „Muchołapka” wykorzystywana była w testach super-broni nazistów tzw. „Wunderwaffe” – koncepcja „Dzwonu – Die Glocke”.
- Chłodnia kominowa dla skraplania wody dla pobliskiej elektrowni o dużej mocy.
Jaka jest prawda tego nie wiemy, ale samo miejsce, atmosfera i jego tajemniczość wywołują u zwiedzających dreszczyk emocji i pasję odkrywcy.
10.Zamek Czocha w Leśnej
Zamek Czocha to górnołużycka warownia wzniesiona na przełomie XIII i XIV wieku. Służyła jako strażnica graniczna oddzielająca Łużyce od Śląska. Zamek o bogatej historii związanej z różnymi konfliktami wojennymi jakie przetoczyły się przez ziemie na których stoi zamek. Najpierw mocno dały mu się we znaki wojny husyckie, potem wojna 30-letnia, wojny śląskie, wojny napoleońskie… . Jednak najwięcej tajemniczych i sensacyjnych rzeczy zaczyna się dziać na zamku i w jego okolicy w przededniu wybuchu I wojny światowej tj. w 1909 roku, kiedy zamek kupuje za 1,5 mln marek w złocie Ernst F. Guetschow. A za 4,5 mln marek zamek w latach 1909-16 przebudowuje wybitny nadworny architekt cesarza Niemiec Wilhelma II, Bodo Ebhardt. Przebudowa doprowadza do rozbudowania podziemi zamkowych, które istnieją już od wieków, a które opisuje się pod koniec XIX wieku tak: „[…] Posiadał trzy duże sale, 16 izb i obszerne podziemia”, „Prawie żaden zamek nie zachował tak wiele niezwykłych piwnic, tajnych przejść i schronień wojennych”!
Architekt doprowadza do jeszcze większej rozbudowy podziemi dzieląc je w dokumencie budowlanym z 1917 roku na: „podziemia, podziemia głębokie i podziemne trasy turystyczne”. Niestety, trasy turystyczne nie były dla zwykłych turystów, tylko dla śmietanki różnych organizacji ezoterycznych, które usadawiają się w warowni. Sadowi się tu loża masońska i nieco później organizacja o nazwie Iluminaci Bawarscy. Sam Ernest, po remoncie, mocno wyposaża zamek w niezwykłe jak na tamte czasy rozwiązania techniczne, które stają się pomocne w czasie trwania drugiej wojny światowej.
Zakłada on bowiem na zamku system alarmowy – wachtowy (1912r.), który ma strzec warowni. Następnie nakazuje zainstalować w podziemiach zamkowych system chłodząco – klimatyzujący firmy Escher Wyss z Zurychu, który, jak wynika z jego specyfikacji, ma dawać „cudownie czyste i wolne od bakterii suche powietrze”. Tak opisano działanie maszyny w „Przeglądzie Elektrotechnicznym” z 1935 roku. Opisano je jeszcze innymi tajemniczymi zdaniami: „ […] była przeznaczona dla […] fabryk chemicznych, produkcji amunicji, zbrojeniowych…”.
Jeszcze podczas trwania I wojny światowej Guetschow zakupuje na zamek bardzo dziwne urządzenie, którego miejsce nie jest raczej na zamku. Chyba, że ktoś tworzy pod nim labirynt podziemi i tajnych przejść, a tak właśnie zrobił Ernst. Tym dziwnym urządzeniem, które było na zamku w tamtym okresie i dziś można oglądać w jego murach, jest aparat tlenowy firmy „MAGIRUS” o nazwie „PIONIER”. Aparat ten służył do przebywania w podziemiach zamku.
W zamku schronienie znajduje także przybyły z Rosji po 1917 roku skarb Romanowów, który został opisany w gazecie „Die Heimat” jako wielkie skarby, cenne obrazy rosyjskie, misterne prace złotnicze z drogocennymi kamieniami „[…] istnieje również stary rosyjski skarb”. Skarb ten został również opisany w wielu książkach i dokumentach archiwalnych znajdujących się w AP w Bolesławcu. Całość skarbów przed swoja ucieczką Guetschow nakazuje skrzętnie schować w zmyślnych skrytkach jak również w specjalnie skonstruowanym skarbcu zamykanym zamkiem cyfrowym.
Druga wojna światowa i jej skutki zmuszają Niemców pod koniec jej trwania do przenoszenia fabryk zbrojeniowych z „cudowną bronią”, ale nie tylko, do różnych podziemi, sztolni, kopalń. Tak też dzieje się na zamku Czocha. U podnóża zamku powstaje fabryka produkująca silniki Waltera do samolotów rakietowych. I jedna z turbin silnika Waltera nagle zostaje odnaleziona w skrytce zamkowej w 2015 roku. W tej samej skrytce było kilkaset innych skarbów opowiadających o historii warowni. Na zamku pod koniec wojny mieli także mieszkać inżynierowie z fabryki Waltera, a sam Ernest, po 1943 roku jak wynika z zeznań świadków, powiększa jeszcze bardziej podziemia znajdujące się pod zamkiem. Dodatkowo, po 1944 roku w swej fabryce wyrobów tytoniowych w Dreźnie, rozpoczyna produkcję zbrojeniową. Zaczyna tam produkować amunicję siłami rąk więźniów niemieckiego obozu koncentracyjnego Flossenbürg. Jeszcze wcześniej bo w 1919 roku Guetschow zakupuję od Ludwiga Spitza fabrykę maszyn liczących, które potem zamieniają się w bardziej skomplikowane maszyny matematyczne… Jednak z tych maszyn jest także w zbiorach zamkowych… .
Samochodem na wakacje.pl – Tajemnice wałbrzyskiego zamku
Na szczęście dramatyczne wydarzenia wojenne omijają zamek Czocha, mimo że krwawe walki toczą się tuż obok w Lubaniu. Pod koniec wojny na zamku stacjonuje jeszcze sztab jednej z jednostek Wehrmachtu wchodzących w skład Ggupy Armii Środek generała Ferdinanda Schörnera.
W styczniu 1945 roku Ernest wraz z rodziną ucieka z zamku do Drezna. Pozostawia w zamku ukryte skarby, podziemia, zamurowane skrytki opisane w odnalezionym liście jego żony Józefiny (oglądać go można dziś na zamku Czocha). Zamek już po wojnie w latach 50-tych trafia w ręce Wojska Polskiego i na bazie obiektu tworzy się wojskowy dom wypoczynkowy. Wtedy rozpoczyna się jego jeszcze bardziej tajemnicza historia, która jest ciągłością tego, co dawno temu na zamku stworzono w jego murach (podziemia, skrytki, tajne przejścia…).
11.Pałac Jedlinka i pociąg Hitlera
Kompleks pałacowy „Jedlinka” był niemym świadkiem niezwykłych wydarzeń historycznych, takich jak wojny śląskie, rewolucja przemysłowa, tajemnicze intrygi jej mieszkańców czy też legendy mówiące o ukrytych w jego podziemiach skarbach. W kwietniu 1944 roku pałac i jego okolica zostały objęte tajemnicą i nikt obcy nie miał tu prawa wstępu. Pomieszczenia pałacu zostały zajęte przez hitlerowską organizację TODT, która odpowiedzialna była za szereg inwestycji budowlanych III Rzeszy, takich jak kompleks zbrojeniowy dla rakiet V1 I V2 w niemieckim Peenemünde, wał atlantycki czy „Wilczy Szaniec”. Widać od razu, że przy jej udziale powstawały największe i najważniejsze strategiczne obiekty z wizji Hitlera. Dlatego też w pewnym momencie budowy TODT przejęła odpowiedzialność za rozbudowę Sowiogórskiego Kompleksu Riese (Olbrzyma).
Samochodem na wakacje.pl – Góry Sowie – po jaką cholerę to Stalinowi?
Wewnątrz pałacu nad projektami oraz mapami Riese pochylali się wybitki inżynierowie i specjaliści budowlani III rzeszy. Siłą roboczą byli jeńcy z pobliskich podobozów koncentracyjnych. Sam projekt „Olbrzym” był owiany ogromną tajemnicą, a członkowie organizacji TODT jeszcze 8 maja ’45-roku, czyli na krótko przed wkroczeniem Armii Czerwonej na te tereny, palili na dziedzińcu pałacu stosy dokumentów. Następnie na zorganizowanej imprezie pożegnalnej zespół inżynieryjny został otruty środkiem znajdującym się w alkoholu. Podziemia pałacowe zaadoptowano na schron przeciwlotniczy dla członków organizacji TODT i aktualnie są penetrowane przez liczne grupy eksploratorów i łowców tajemnic III Rzeszy.
Schron oferował zabezpieczenie przeciwlotnicze, ale i przeciwchemiczne. Do dzisiejszego dnia nie udało się odkryć tajnego tunelu, którym inżynierowie TODT przemieszczali się z piwnic pałacu do kompleksu Riese. W sąsiedztwie pałacu zbudowano mały dworzec kolejowy i wierną replikę pociągu Hitlera “Amerika”, w którym zobaczycie pokój narad, dowodzenia oraz pomieszczenie teleradiowe. W planie jest wykonanie pomieszczenia dla szyfrantów, w którym zobaczycie enigmę.
Samochodem na wakacje.pl – Gietrzwałd − miejsce, w którym dziewczynki rozmawiały z Matką Boską
Masz pytania, komentarze? pisz śmiało, ale z klasą :-)