Sarajewo jest wyjątkowym miejscem na mapie Europy, w którym od wieków przeplatają się losy ludzi różnych wyznań i wielu kultur.
Jest bijącym sercem Bałkanów, które raz po raz próbowano przebić sztyletem wojen, konfliktów i tragicznej w skutkach historii. Miasto to jednak wraz z mieszkańcami nie poddaje się i za każdym razem wspólnie powstają z kolan, aby na nowo budować swoją przyszłość.
Przybyszów ze świata wita gorzkim i brzydkim stylem postsowieckich budynków z wielkiej płyty, prowadząc dalej labiryntem zawiłych uliczek do świata orientu, który czaruje blaskiem osmańskiej architektury i przede wszystkim atmosferą jak z baśni tysiąca i jednej nocy.
Te miasto łączy w sobie wpływy osmańskie, austro-węgierskie oraz jugosłowiańskie (socjalistyczne). Współczesna koncepcja urbanistyczna włącza do miejskiego krajobrazu szklane konstrukcje z europy zachodniej, które dodają powabu temu miastu.
Mieszkańcy Sarajewa chcą aby ich miasto rozkwitało i dorównało innym stolicom na świecie, a nie tylko było postrzegane przez pryzmat ostatniej wojny narodów wielkiej Jugosławii.
Aby je jednak zrozumieć i poczuć w pełni ducha tego miejsca musicie poznać jego historię i losy mieszkańców. To ważne, aby w przyszłości nie popełnić jej błędów, co w przypadku Bośni i Hercegowiny ma ogromne znaczenie dla utrzymania pokoju.
Okres nowożytny miasta możemy rozpatrywać od roku 1463 roku, w którym to władzę nad nim i Bośnią objęło Imperium Osmańskie na czele z sułtanem Mehmedem II Fatihem.
Miasto stało się miejscem handlu dla kupców z różnych stron świata, a także wspólnotą państwową dla muzułman, katolików i prawosławnych.
Szukasz noclegów w najlepszej cenie? sprawdź trivago
W 1501 roku w mieście pojawia się ważna dla jego przyszłości postać sułtana Gazi Husrev-beg, który zauroczony jego pięknem postanawia masowo budować nowoczesne obiekty, takie jak pierwszy wodociąg w Europie czy pierwszą religijną wyższą szkołę – medresę.
Wyznawcy prawosławia budują piękną kamienną cerkiew, potwierdzając tym
samym swoją obecność i ważność w mieście. W 1565 roku sułtan zaprasza do
niego dużą grupę żydów, która buduje pierwszą synagogę.
Nowa
władza bardzo tolerancyjnie podchodzi do istniejących już wyznań, a i
tak wielu katolików i prawosławnych przechodzi na islam.
Pomimo rozkwitu miasta podejmowane są próby obalenia tureckiej władzy.
W 1878 roku Bośnia i Hercegovina przechodzą w ręce cesarstwa austro-węgierskiego co skutkuje kolejną rozbudową Sarajewa – otwarty zostaje między innymi pierwszy w mieście hotel – słynna Europa, który funkcjonuje nieprzerwanie aż do roku 1992, a w trakcie ofensywy serbskiej w jego murach mieściło się centrum prasowe i baza dla zagranicznych dziennikarzy.
Kolejną inwestycją było doprowadzenie do miasta elektryczności i dzięki niej uruchomiono linię tramwajową, po której do dnia dzisiejszego poruszają się wycieńczone już żółte tramwaje, będące zarazem nie lada atrakcją dla turystów. Katolicy z kolei budują pierwszą rzymskokatolicką katedrę pod wezwaniem Serca Jezusowego, którą możemy odwiedzić w trakcie wizyty w mieście.
W 1910 roku pojawia się organizacja Młoda Bośnia, której głównym celem było zjednoczenie narodów słowiańskich i obalenie władzy Austro-Węgier, a efektem ich działań było skuteczne przeprowadzenie zamachu na arcyksięcia – następcę tronu – Franciszka Ferdynanda i jego żonę Zofię. 28 czerwca 1914 roku sarajewski most staje się niemym świadkiem zamachu, który uważany jest za początek I wojny Światowej, której widmo i tak wisiało od dawna w powietrzu.
W grudniu 1918 roku ogłoszono powstanie państwa Serbów, Chorwatów i Słoweńców pod nazwą Królestwo Jugosławii. II wojna światowa przynosi mieszkańcom Sarajewa wieści o podjętej przez Króla Jugosławii decyzji o sprzymierzeniu się z państwami osi, a wojska Niemiec i Włoch wkraczają na jej terytorium. W ramach stawiania oporu najeźdźcy tworzy się pierwsza brygada partyzantów pod dowództwem Jozipa Broza Tity, późniejszego komunistycznego przywódcy ustanowionej Socjalistycznej Federacyjnej Republiki Jugosławii. W skład nowego państwa weszło sześć republik wraz z Bośnią i Hercegowiną.
Po trzech latach rządów, marszałek Tito będący „pupilem” Stalina, odrzuca jego dążenie do przyłączenia Jugosławii do bloku wschodniego, będącego pod kontrolą ZSRR i decyduje się na samodzielne sprawowanie władzy w kraju.
Pod rządami Tity w Sarajewie bez sprzecznie wspólnie egzystują obok siebie katolicy, protestanci, żydzi i wyznawcy islamu.
Rozkwit „wielkiej” Jugosławii trwa aż do śmierci jej prezydenta Tity i
po 4 maja 1980 roku na czele państwa staje rząd złożony z
przedstawicieli wszystkich republik i autonomicznych regionów – w sumie 8
osób, jednakże takie rozwiązanie doprowadza do sytuacji w której każdy z
członków próbuje „ugrać” jak najwięcej dla swoich, co w konsekwencji
napiętrza problemy zamiast je rozwiązywać. Efektem tej sytuacji jest
unoszące się w powietrzu widmo rozpadu federacji, które zostaje uciszone
po przyznaniu Sarajewu w 1984 roku organizacji Igrzysk Olimpijskich.
Ich symbolem był przyjacielski wilk Vućko, który głosił światu
przesłanie o miłości i pokoju w Sarajewie. Okazało się potem, że na
krótko…
W 1988 roku Slobodan Milosevic – przywódca Komunistycznej Partii Serbskiej przejmuje kontrolę nad Serbią, Wojwodiną i Kosowem, ale większość mieszkańców Jugosławii opowiada się za nowymi, wielopartyjnymi wyborami, do których dochodzi w 1990 roku. Poszczególne narody wybierają wówczas swoich kandydatów.
W 1991 roku Słoweńcy postanawiają odłączyć się od Jugosławii i stanowić odrębne i niezależne państwo, co zaskutkowało interwencją wojskową z Belgradu i na 8 dni wybucha wojna, która kończy się sukcesem Słoweńców.
Chorwaci idą w ślady Słoweńców i żądają także utworzenia niezależnego państwa, co również doprowadza do konfliktu zbrojnego z Jugosłowiańską Armią Ludową i oddziałami armii samozwańczej Republiki Serbskiej Krajiny.
W roku 1992 niepodległość ogłasza Bośnia i Hercegowina. Wojska serbskie wkraczają na jej terytorium i rozpoczyna się prawie 4 letnie oblężenie i izolacja Sarajewa.
Miasto zostało szczelnie otoczone przez wojska serbskie, odcięte od dostaw żywności i wody. Było ostrzeliwane ponad 300 razy dziennie, na ulicach toczyły się walki z najeźdźcą. Serbowie postanowili zastosować średniowieczną metodę szczelnego otoczenia grodu, odcięcia go od wszelkich dostaw i doprowadzenia do zagłodzenia jego mieszkańców. Dla mieszkańców zaczęło się życie pod nieustającym ostrzałem moździerzy i snajperów, którzy chcąc zastraszyć ludzi, strzelali do nich z okolicznych bloków. Nawet zwykły spacer mógł zakończyć się śmiercią.
Główna arteria Sarajewa z tramwajowym torowiskiem stała się areną na której odbywało się polowanie snajperów na przechodniów. Ulica zyskała wówczas określenie „aleja snajperów”, która funkcjonuje do dnia dzisiejszego. Ludzi ginęli stojąc w kolejce po chleb czy odwiedzając swoich krewnych. Brakowało żywności, wody, opału, leków i środków czystości. Na ulicach zalegały tony niezbieranych śmieci. Sarajewianie byli zdani tylko i wyłącznie na siebie i swoją kreatywność. W rękach sił pokojowych znajdowało się wyłącznie międzynarodowe lotnisko, do którego wydrążono z dwóch stron tunel, który dał mieszkańcom nadzieję na przeżycie. Tunel mierzył 800 metrów i połączył odcięte przez serbskie siły miasto z lotniskiem kontrolowanym przez ONZ. Był jedyną drogą, którą do oblężonego miasta transportowano żywność, pomoc humanitarną, zwierzęta, ludzi, a także broń, na którą nałożono embargo dla obu stron konfliktu.
Oblężenie trwało blisko 4 lata i było najdłuższym w nowożytnej historii po II wojnie światowej. W jego wyniku śmierć poniosło ponad 10 tys. osób, w tym ponad 1,5 tys. dzieci. Rannych zostało ponad 50 tys. (w tym niemal 15 tys. dzieci).
„Nigdy nie zapomnimy” to hasła głoszone w całej Bośni i Hercegowinie. Ten konflikt ludzkości na nowo przypomniał światu jak straszna i bestialska w skutkach jest każda wojna. Przyjeżdżając do Sarajewa położonego, tak naprawdę kilkaset kilometrów od europejskich stolic, bez wątpienia przeniesiemy się w świat orientu, mieszanki kultur i namacalnej historii ludzkich tragedii. Sarajewo to także dumna metropolia, patrząca pozytywnie w przyszłość, a jej mieszkańcy pragną by dorównała rozwojem takim metropoliom jak Berlin czy Paryż. Trzymajcie widzowie zatem kciuki za SARAJEWO!
Przeczytaj także: Samochodem na wakacje.pl | Tunel nadziei oraz Samochodem na wakacje.pl | Mostar – miasto dwóch biegunów…
Zapraszamy także na podróż duchową do Matki Boskiej w Medziugorie: Samochodem na wakacje.pl | Medziugorie Maryi
Masz pytania, komentarze? pisz śmiało, ale z klasą :-)