Papież Franciszek dopełnia posłannictwo naszego Karola, który z początkiem swojego pontyfikatu nakreślił nową ścieżkę, którą podążać miał wraz z nim cały kościół katolicki. Franciszek będąc człowiekiem, któremu nie obce jest cierpienie i bieda, obcując na co dzień z ludźmi w dzielnicy biedy, obrał kierunek dalszego schodzenia na ścieżkę, po której kroczył sam Mesjasz, a po nim pierwszy Apostoł Piotr. Cieszy nas fakt powrotu do tych korzeni. Franciszek nie jednokrotnie, wbrew wszelkim normom i etykietom, odrzucał je, zapowiadając nadejście nowych, prostych w użyciu zasad codziennego życia. Wszystkie jego zmiany spędzają sen z oczu całej służbie bezpieczeństwa. Najbliżsi współpracownicy oraz mieszkańcy Watykanu też mieli problem z akceptacją jego nowych zasad.
👉 Watykan to najmniejsze państwo świata, będące zarazem Stolicą Apostolską. Jego terytorium umiejscowione jest w Rzymie i liczy zaledwie 0,44km2! Stolica Apostolska jest sercem i głównym ośrodkiem Kościoła Katolickiego, a państwem Watykańskim zawiaduje papież – osoba duchowa ze świecką władzą. Watykan to także ostatnia w Europie monarchia absolutna. Raz wybrany papież piastuje urząd aż do śmierci.
Watykan to jedyne państwo na świecie zamykane nocą na klucz! Przed północą nikt bez ważnego powodu nie może wchodzić na jego terytorium (poza pl. Św. Piotra). No chyba, że chce się przekonać jak szybko i skutecznie działa najmniejsza armia świata – Gwardia Szwajcarska.
Kolorowi chłopcy, jak żartobliwie się o nich mówi, to kwintesencja lojalności i wyszkolenia wojskowego. Dlatego w 1506 roku papież Juliusz II sprowadził ich do Watykanu. Dwie dekady później wykazali swoje oddanie kościołowi i pełnionej służbie. W tym czasie Francuzi zajęli obszar Italii i toczyli wojnę z Niemcami. Papież opowiedział się za miłośnikami „żabich udek”, co oczywiście rozwścieczyło Niemców. W tej sytuacji najechali Rzym i zaatakowali Watykan. Gwardziści oddając w walce własne życie umożliwili papieżowi ucieczkę z oblężenia do pobliskiego zamku Św. Anioła. Tym samym wykazali swoje męstwo, honor oraz lojalność. I tak jest do dzisiaj.
Booking.comDla upamiętnienia tamtych wydarzeń, każdego roku w dniu 6 maja, obchodzone jest święto gwardzistów, w trakcie którego składają przysięgę wierności głowie kościoła. Ciekawostką jest pewna legenda, mówiąca o udziale kobiety w szeregach gwardzistów. Taka sytuacja miała miejsce tylko raz w dziejach historii. W trakcie wspomnianej bitwy obronnej, na polu walki zginął dowódca „szwajcarów”. Jego miejsce zajęła jego żona, która chwyciwszy za broń, stanęła do walki z najeźdźcą.
👉 do Gwardii Szwajcarskiej mogą kandydować wyłącznie młodzi mężczyźni w wieku od 19 do 30 lat, posiadający szwajcarskie obywatelstwo i odbytą służbę wojskową w ojczyźnie. Przyszły Gwardzista nie może mieć wzrostu poniżej 174 cm. Kolorowe stroje są tylko paradne i składają się z trzech barw: żółtego, niebieskiego oraz czerwonego. Były to kolory rodu Medyceuszy (tych z Florencji, którzy wydali na świat 2 papieży). Obecny krój wyszedł spod ręki byłego dowódcy gwardii w latach 1910-25. Stroje i hełmy są dostosowywane do współczesnych realiów.
👉 w kwestii małżeństw zawieranych przez młodych gwardzistów panowały od zawsze twarde zasady. Małżeństwo z kobietą było możliwe dopiero po odsłużeniu co najmniej 5 lat i awansie na wyższy stopień. Reguły te nagiął obecnie urzędujący Franciszek, który podchodzi do tego zagadnienia w sposób elastyczny, nie utrudniający życia młodym ludziom.
👉 co ciekawe, ta prestiżowa fucha wcale nie wiąże się z zarabianiem jakiś kokosów! Pensja początkującego wojaka jest na dość mizernym poziomie, ale pocieszeniem jest fakt przydzielenia mu darmowego mieszkania bez dodatkowych opłat. To już jest coś! zawsze parę setek euro do przodu!.
Booking.com👉 służba może potrwać maksymalnie do ukończenia 45 roku życia i wówczas przed gwardzistą otwiera się lukratywny rynek pracy, chociażby ochroniarza dla szwajcarskich polityków, biznesmenów czy vipów. To rekompensuje w przyszłości ich skromną pensję… .
👉 na czas służby, gwardziści oraz ich rodziny otrzymują obywatelstwo Watykanu, a wraz z nim watykański paszport. Każdy obywatel Stolicy Piotrowej posiada zawsze drugi paszport przypisany do kraju z którego pochodzi. Po zakończeniu służby/pracy dla Watykanu należy zdać jego paszport. To samo dotyczy dzieci urodzonych w Watykanie.
Jeszcze z początkiem XX w. do Bazyliki Św. Piotra prowadziły tylko wąskie uliczki, udekorowane wiszącym na sznurkach praniem. Ten zwyczaj widoczny jest do dziś i podróżując po Włoszech napotkacie na liczne „galerie” suszących się za oknem gatek i koszulek. Widok ten uzupełniają biegające dookoła gromadki rozwrzeszczanych dzieci. Dziś do Bazyliki Św. Piotra prowadzi długa i monumentalna Via della Conciliazione, której budowę zainicjował Benito Mussolinii na endemit podpisania Traktatów Laterańskich w 1929 roku.
To one uregulowały wzajemne stosunki pomiędzy Włochami a Kościołem. Powstało wówczas suwerenne państwo Watykan, na czele którego stanął niezależny władca w osobie papieża. Religia katolicka stała się wiodącą i oficjalną w całych Włoszech. Po akcji z 1870 roku, w której Kościół znalazł się pod zaborem włoskim, podpisano układ finansowy o zadość uczynieniu w formie pieniężnej. Watykan otrzymał wówczas mnóstwo pieniędzy, w zamian za poparcie faszystowskiego rządu. Otrzymane środki zostały zainwestowane w „wyjątkowe” nieruchomości. Od tamtej pory Stolica Piotrowa już nigdy nie miała być biedna i uzależniona od kogoś. Eksterytorializm Watykanu uszanowały nawet hitlerowskie Niemcy!.
Krocząc od zamku Św. Anioła w kierunku Bazyliki, dojdziecie na plac Św. Piotra, będącego symbolem kuli ziemskiej. Stojąc na nim ma się wrażenie objęcia przez ramiona Boga, w postaci rozległej kolumnady. To symbol Bożego uścisku swoich dzieci. Autorem owalnego placu jest włoski mistrz Bernini, który dokonał swego dzieła w 1656 roku. Kolumnada zawiera 284 kolumny niosące na swych barkach posągi świętych i papieży w różnych pozach. Jest nawet jeden Polak – Św. Jacek Odrowąż.
Po środku placu stoi wysoki na 25 metrów egipski obelisk. Wbrew pozorom jest on najcenniejszym świadkiem historii Watykanu! Ten niemy obiekt gdyby tylko mógł przemówić, opowiedziałby nam całą historię Rzymu, cesarzy, pierwszych chrześcijan i wszystkie kolejne dzieje tego miejsca aż po dziś dzień!.
👉 wyobraźcie sobie taką sytuację: poprzez dotyk obelisku przenosicie się myślami do czasów jego powstania, jeszcze przed narodzinami Chrystusa. Tam w pocie czoła starożytni rzemieślnicy wykuwali monumentalny obelisk.
Skąd właściwie wziął się tu egipski obelisk?
Otóż w roku 40 n.e. cesarz Kaligula postanowił przywieźć go z Egiptu do Rzymu. W tym celu skonstruowano specjalną łódź, na której przepłynął morze śródziemne. Dalej transportowano go w taki sam sposób jak to robiono w starożytnym Egipcie. Kaligula był zagorzałym miłośnikiem rozrywek i wyścigów zaprzęgów. W tym celu wybudował w miejscu dzisiejszego Watykanu ogromną arenę/cyrk, na której realizował swoje fanaberie – np. wyścigi słoni przypiętych do kwadryg… . Obelisk z czerwonego piaskowca stanął w centralnym punkcie jego areny.
Skąd wzięła się nazwa Watykan?
Jak głosi jedna z legend – pierwotnie obszar ziem watykańskich należał do przybyłych tu Etrusków. Ten tajemniczy lud wpadł tutaj na imprezkę, a pozostał na zawsze. Jednym ze świadectw ich obecności było rosnące tutaj drzewo, na którym wisiała tabliczka z napisem VATICANO. Mogło to być ich miejsce kultu. Za czasów rzymskich obszar Watykanu był jednym wielkim bagnem, powstałym po wylewach Tybru (u podnóża), z mnóstwem latających owadów. Później, gdy teren się osuszył i pojawiła się roślinność, powstały najważniejsze budowle: arena wyścigowa (cyrk) Kaliguli, cyrk Nerona, akwen wodny oraz mauzoleum Hadriana – dzisiejszy zamek Św. Anioła.
Za czasów Nerona, w roku 64 n.e., zapłonął Rzym. Dzisiejsza dzielnica Zatybrze stała wówczas w ogniu. Neron jak wiecie, musiał znaleźć kozła ofiarnego za swój czyn, chroniąc w ten sposób swój tyłek przed rozgniewanym ludem. Idealnie nadawali się do tego prześladowani chrześcijanie… . To ich obwiniono za podpalenie miasta i za rzekomą winę zostali skazani na okrutną śmierć! Bestialski Neron zorganizował na tę okoliczność wielkie widowisko w swoim cyrku. Bezbronni ludzie byli rozszarpywani przez dzikie zwierzęta lub płonęli jak żywe pochodnie. Najniższe klasy społeczne były poddawane także ukrzyżowaniu. W ten sam sposób śmierć poniósł Apostoł Piotr. Poprosił o ukrzyżowanie go do góry nogami, gdyż jak stwierdził, nie jest godzien takiej samej śmierci jak Jezus. Jego grób mieści się pod Bazyliką nazwaną od jego imienia. Ogrody watykańskie stały się miejscem kazi dla pierwszych wyznawców Chrystusa. Za czasów Nerona obelisk stał w centralnym punkcie jego cyrku. Czy teraz spojrzycie na niego w trochę inny sposób? Nas zafascynował!
W 1586 roku papież Sykstus V przeniósł obelisk na środek placu Św. Piotra, gdzie stoi do dziś. Z przenosinami wiąże się ciekawa historia. Zadanie przeniesienia otrzymał od papieża jego osobisty architekt Domenico Fontana. Papież przekazał mu także groźbę, że w przypadku uszkodzenia obelisku architekt straci życie! Fontana chuchając na zimne przygotował sobie wóz z końmi, który w razie niepowodzenia operacji miał zabrać i wywieźć go hen daleko. Tysiącu pracownikom nakazał pracę w pełnym milczeniu, tak aby nie spłoszyć koni ciągnących konstrukcję z obeliskiem. Na obelisku umieszczono relikwię Świętego Krzyża Jezusowego, przywiezioną z Ziemi Świętej jeszcze przez matkę Konstantyna – Helenę. Krzyż nadaje mu chrześcijański charakter i wnosi zmierzch pogańskiej symboliki. U jego podnóża rozpościera się wielka róża wiatrów.
Po obu jej stronach, znajdują się pozornie bliźniacze dwie fontanny. W rzeczywistości różnią się od siebie i powstały w innym czasie. Ta po prawej stoi tu od 1490 roku. To fontanna czterech papieży. Jej górna misa odwrócona jest do góry nogami i przypomina kształtem kapelusz grzyba lub jak kto woli kardynalski kapelusz. Strumień wody wznosi się na wysokość aż 8 metrów!, jednorazowo przelewa się 300 hektolitrów wody!. Daje to drugie miejsce zaraz po fontannie di Trevi. Po kilkudziesięciu latach od jej powstania, Bernini, twórca kolumnady na Pl. Św. Piotra, zbudował drugą pozornie bliźniaczą fontannę. Problemem był jednak brak wystarczającej ilości wody, która zdołałaby zasilić obie fontanny. Dziś obie tryskają wodą, nadając powietrzu lekką mgiełkę. W upalne dni można się pod nimi lekko orzeźwić.
Bazylika Św. Piotra – kiedy i po co powstała?
W 306 roku n.e. cesarz Konstantyn stał się chrześcijaninem, aby uzyskać rozgrzeszenie za popełniane zbrodnie (lubił sobie mordować bliskich). W podziękowaniu za otrzymany chrzest, cesarz wzniósł pierwotną Bazylikę, a także nakazał zaniechania prześladowań wszystkich chrześcijan i zapewnienie im wolności. W noc poprzedzającą wielką bitwę z Maksencjuszem, cesarzowi ukazał się Chrystus, który nakazał mu, aby każdy jego wojak wymalował na swej tarczy symbol krzyża. Konstantyn wydał odpowiedni rozkaz i ostatecznie dzięki Opatrzności Bożej odniósł zwycięstwo w bitwie. Jego Bazylikę zburzono jednak kilka wieków później, na polecenie papieża Juliusza II (1506r.). Rzekomo budowla groziła zawaleniem i śmiercią modlących się w niej wiernych. Dzisiejsza to efekt zbudowania nowej od podstaw w XVI w. na polecenie papieża Juliusza II. Kamień węgielny pod budowę nowej Bazyliki położył w 1506 roku. Dzieło Konstantyna zostało zburzone wbrew protestom społeczeństwa katolickiego i Kardynałów.
W 1546 roku prace nad budowa przejmuje Michał Anioł, dla którego najważniejszym elementem była potężna i epicka kopuła. Możemy ją podziwiać do dziś dnia. Wnętrze Bazyliki wywołuje piorunujące wrażenie. Jej wielkość i rozmach wykonania, pokazują człowiekowi jak małą i kruchą jest istotą. Dla Boga jesteśmy tylko drobną cząsteczką, którą on powołał do życia – i te życie może w każdej chwili zgasić… .
Watykan posiada 7 kościołów oraz parafię, w której parafianinem nr 1 jest oczywiście następca tronu Piotrowego. Sam papież przyznaje, że jest bardziej związany z kościołem Św. Anny, do którego wejście mieści się tuż za bramą o tej samej nazwie. Brama stanowi granicę pomiędzy Watykanem a Włochami/Rzymem. Ów niewidzialnej granicy nie mogą przekraczać pełniący służbę gwardziści. Franciszek z początkiem swojego pontyfikatu lubił płatać figle chroniącym go gwardzistom oraz żandarmerii. Zresztą tak jest do dziś. Łamanie dotychczasowych zasad i norm to domena pontyfikatu obecnego papieża.
Jak wspomniałem na początku papież Franciszek skręcił na ścieżkę, którą podążał Mesjasz i jego uczeń Piotr. Jedną z pierwszych decyzji nowego papieża była przeprowadzka z Pałacu Apostolskiego do skromnego mieszkania w bloku dla pozostałych mieszkańców Watykanu. Mieszka jak wszyscy nie wywyższając się. Dookoła znajdują się lokale dla kardynałów i rodzin gwardzistów. Drugą zmianą jest rezygnacja z opancerzonej limuzyny i zaadoptowanie na nową „służbówkę” najzwyklejszej osobówki.
👉 ZOBACZ PAPIEŻA NA ŻYWO: W każdą środę odbywa się o 9:30 papieska audiencja (pobierz darmowe bilety wstępu), a w niedzielę na pl. Św. Piotra Anioł Pański. Papież odprawia go z okna biblioteki w Pałacu Apostolskim. Jan Paweł II spędzał tu wiele czasu, czytając i pisząc swoje książki, dokumenty i encykliki. UWAGA! darmowe bilety wstępu na audiencję można odebrać w Brązowych Drzwiach (pod prawą kolumnadą na Placu Świętego Piotra) między 15:00 a 19:00 poprzedniego popołudnia (wtorek) lub rano od 7:00 (środa).
👉 Benedykt XVI, podobno trzeci w historii papież, który abdykował, mieszka obecnie na terenie Watykanu w klasztorze Matki Kościoła, który znajduje się w ogrodach watykańskich. Klasztor został powołany przez Jana Pawła II dla sióstr zakonnych. Z boku klasztoru od wielu lat siostry prowadzą ogród warzywny, z którego zbiory wędrują do watykańskiej kuchni. Ciekawostką jest fakt, że Franciszek lubi żywić się we wspólnej jadalni, a posiłki przygotowują polskie siostry. Obiad kosztuje symboliczne pieniądze.
👉 odnośnie pieniędzy – Watykan ma prawo do bicia własnej monety euro z wizerunkiem papieża. Taką też walutę przyjął. Posiada także swój bank i bankomat z jedynym na świecie językiem łacińskim! Papież nie może posiadać rachunku bankowego ani żadnej karty płatniczej.
👉 Watykan posiada własną pocztę i znaczki z podobizną papieża. Do Polski wysłany list dotarł po 3 dniach roboczych.
👉 Kaplica Sykstyńska powstała w 1483 roku z inicjatywy papieża Sykstusa IV. Służy jako prywatna kaplica papieża, a szczególną rolę odgrywa w momentach wyboru następcy tronu Piotrowego – konklawe. Na czas wyboru nowego papieża, w kaplicy gromadzą się uprawnieni kardynałowie z całego świata chrześcijańskiego i pod kluczem, pilnowani przez gwardzistów, prowadzą głosowania aż do wyboru następcy. Na znak sukcesu spala się w sykstyńskim piecyku wszystkie karty do głosowania. Efektem spalania czystego papieru jest biały dym, który unosząc się nad dachem Pałacu Apostolskiego, oznajmia zgromadzonym obserwatorom nastanie nowego papieża. Jeśli głosowanie nie było skuteczne, wówczas do spalanych kart dodaje się odrobinę słomy, która nadaje czarny kolor unoszącemu się dymowi.
Pierwsze konklawe odbyło się w 1492 roku, a więc 9 lat po powstaniu kaplicy.
Po wyborze nowego papieża, kolejnym punktem procesu staje się pierwsze publiczne wystąpienie następcy Apostoła Piotra, które odbywa się na niewielkim balkoniku w centralnej części Bazyliki Św. Piotra. To na nim przed samym wystąpieniem padają słynne słowa zwycięstwa – „Habemus Papam” (mamy papieża).
👉 Mur otaczający najmniejsze państwo świata ma 3 km długości i 9 m wysokości. Spoglądając na jego monumentalny kształt ma się poczucie dużego respektu. Sama myśl o jego zdobyciu wywołuje całkowite zniechęcenie i wydaje się wręcz niemożliwe. Idąc wzdłuż jego ciągłości zwróćcie uwagę na ukształtowanie fasady i dawne otwory strzelnicze. Próba zdobycia muru nie była łatwą sprawą i wymagała zapewne sporej determinacji, męstwa, odwagi i sprzętu. Dziś Watykan to nowoczesna forteca, naszpikowana najnowszą technologią i przede wszystkim wyszkoloną mini armią. Miłośnicy Dana Browna z całą pewnością stworzyliby fascynującą powieść o jej zdobyciu, pełną napięcia, intryg i paranormalnych zdarzeń. Może kiedyś pokusimy się o napisanie takiej powieści 😉
👉Wejście na teren Watykanu umożliwia 7 bram, z których najważniejszą jest Brama Spiżowa. Brama numer 1. Spiż to krótko mówiąc stop miedzi i cyny. Oczywiście każdy metal ma odniesienie w symbolice religijnej, ale tym zagadnieniem się nie zajmujemy.
Nas interesowała brama św. Anny i życie toczące się za nią. Za pierwszym razem trafiliśmy na ślub afrykańskiej pary, który odbywał się w kościele Św. Anny. Na granicy obu państw (brama jest granicą) służbę pełniło 3 gwardzistów. Szkoda, że nie byli ubrani na galowo, w swoje kolorowe stroje, tylko w codzienny granatowy uniform. Nie było też halabard. Przystanęliśmy na kilka minut aby zobaczyć wchodzących do kościoła czarnoskórych gości. Z wielką ciekawością wpatrywaliśmy się wgłąb uliczki św. Anny, mając nadzieję na wypatrzenie przechadzającego się papieża. Franciszek wbrew normom i regułom bezpieczeństwa lubi przemieszczać się po Watykanie na piechotkę, podnosząc ciśnienie swoim ochroniarzom.
Odbijając w prawo od ulicy św. Anny dochodzi się do jedynej w Watykanie apteki oraz supermarketu. Można tam wszystko kupić taniej, ale dostęp do nich mają tylko obywatele Watykanu, mieszkańcy i upoważnieni ludzie. Szkoda, bo chętnie byśmy tam zajrzeli. Na takich samych zasadach działa miniaturowa stacja paliw. Wbrew pozorom o swojej niedostępności i limitowanej ilości klientów, wszystkie punkty handlowe najmniejszego państwa świata generują milionowe przychody i są mocnym źródłem wpływów do kasy państwowej. Idąc wzdłuż murów Via di Porta Angelica poobserwujcie życie handlowe przybyłych do Italii imigrantów. Handlują czym się da, głównie jednak zabawkami, duperelami dla dzieciaków oraz opaskami na rękę typu „hand made”. Jeśli nie chcecie nic kupić to grzecznie odmówcie i nie dajcie sobie wcisnąć prezentu.„My friend! free gift for you!” i już wpadacie w ich sieć sprzedaży 🙂 Potem pozostaje Wam tylko wyskoczyć z kilku eurasków. Poza przybyszami z Afryki, będziecie nagabywani przez naganiaczy restauratorów. Będą Was namawiać na pizzę, panini, makarony i zimne piwko za kilka euro. Na miejscu okazuje się, że oferta jest ciutkę inna. Będąc przy temacie gastronomii ulicznej to warto spróbować smażonych kasztanów – sprzedają je Marokańczycy – wprost z rusztu.
Ciekawym zjawiskiem jest pomoc polskich przewodników po Rzymie. Obok Watykanu usiedliśmy w malutkiej lodziarni na piwie i lodach. Obsługująca Azjatka – bardzo miła zresztą – w trakcie naszej „konsumpcji” wykonała szybki telefon do koleżanki. Po kilku minutach przywitała się z nami młoda Polka, mieszkająca w Rzymie od kilku lat i zaproponowała swoje usługi przewodnika i w wyborze lokalu z żarciem. Z usług nie skorzystaliśmy, ale za to dostaliśmy garść ulotek/wizytówek lokali z rekomendacją pani 😉
Chcąc wejść do Bazyli Św. Piotra poszliśmy dalej Via di Porta Angelica, aż do kolejnej monumentalnej bramy z dwoma przejściami. Tuż za nią wchodzicie pod kolumnadę Berniniego i ustawiacie się w kolejce do bramki bezpieczeństwa. Kontrola wygląda jak na lotnisku, aczkolwiek jest w wersji uproszczonej. Kolejka zazwyczaj jest dość długa, więc musicie uzbroić się w anielską cierpliwość. Trud oczekiwania zostanie Wam zrekompensowany zaraz po wejściu do Bazyliki. Wow, eh i oh słyszane są na każdym kroku. Ta budowa to arcydzieło kunsztu budowniczych. Kopuła Michała Anioła świadczy o jego geniuszu i wizjonerstwie. Zebrane przez lata eksponaty onieśmielają swoim blaskiem i bogactwem wykonania. To zbiór sztuki stworzonej przez samych mistrzów i geniuszy poszczególnych epok. Spacerując po monumentalnych wnętrzach Bazyliki, można zrozumieć jak mały jest człowiek w majestacie Boga, jak niewielką jest istotą. Kruchą, i nic nie znaczącą… . Będąc tu warto przemyśleć swoje życie i sposób w jaki funkcjonujemy na co dzień. To wymarzona okazja na podjęcie nowych decyzji w swoim życiu.
👉Będąc w Watykanie należy zrobić:
1. Uczestniczyć w niedzielnej modlitwie Anioł Pański oraz środowej audiencji Papieskiej (zapisy po darmowe wejściówki na audiencje – kliknij tu – bilety odbieracie dzień wcześniej u Gwardzistów przy Spiżowej Bramie);
2. Przejść się drogą Pojednania od placu Św. Piotra do zamku Św. Anioła i z powrotem;
3. Przyjrzyjcie się dokładnie obeliskowi – w końcu to najstarszy świadek dziejów tego miejsca!. Gdyby tylko umiał mówić!
4. Fontanny to kolejny punkt obowiązkowy – przyjrzyjcie się kapeluszowi oraz intensywnie opadającej wodzie;
5. Bazylika św. Piotra – to prawdziwy majstersztyk w architekturze i sferze duchowej człowieka;
6. Poczta watykańska – obowiązkowe wysłanie kartki pocztowej z watykańskim znaczkiem;
7. Zmiana warty szwajcarskich gwardzistów pod Bazyliką św. Piotra;
8. Odwiedźcie Muzea Watykańskie i zobaczcie Ogrody watykańskie – bilety kupicie tutaj;
9. Zejdźcie do Grot watykańskich – miejsca spoczynku 90 papieży i rodzin królewskich. Pochowano tu Krystynę Wazównę – królową Szwecji;
10. Pomódlcie się przy grobie Jana Pawła II – naszego papieża Karola Wojtyłę;
Masz pytania, komentarze? pisz śmiało, ale z klasą :-)