Przygodę z Budapesztem zaczynamy u podnóża największego dworca kolejowego w całym Budapeszcie i na Węgrzech – Budapest Keleti. Jest sporych rozmiarów, ale szczerze mówiąc bardziej podoba nam się dworzec we Wrocławiu. Na placu przed dworcem zorganizowano czasową wystawę poświęconą wydarzeniom w Czechosłowacji w 68 roku.
W Budapeszcie nadal w użytku jest linia metra M1 (w zasadzie to kolejka podziemna, gdyż mieści się tuż pod powierzchnią drogi) i jest najstarszą linią metra w kontynentalnej Europie. Kościół Macieja charakteryzuje się trzema różniącymi się od siebie wieżami i został poświęcony Najświętszej Marii Pannie – patronce Węgier. Znajduje się tuż przy Placu Świętej Trójcy, którego centralne miejsce zajmuje pomnik tejże Trójcy, wzniesiony jako dar dla Boga po ustaniu ogromnej epidemii dżumy w 1709 roku. Kościół powstał w XIII w., lecz swoją nazwę zawdzięcza panującemu w XV w. królowi Maciejowi Korwinowi, który dwukrotnie brał w nim ślub. Przed jego ołtarzem stanęli także Franciszek Józef I i Elżbieta, zwana Sissi. W świątyni odbyły się także dwie królewskie koronacje. W 1541 r., podczas panowania Turków, kościół na kolejne 145 lat został przekształcony w meczet. Na dzisiejszych turystach ogromne wrażenie robi kolorowa mozaika na jego dachowych sklepieniach. Obok pomnika i Kościoła wybudowano na początku XXw. Basztę Rybacką, która powstała na pozostałościach dawnych murów obronnych. Obecnie baszta jest miejscem, z którego podziwia się piękną panoramę Pesztu – m.in. Parlament, Most Łańcuchowy, a także toczące się życie na Dunaju. Swą nazwę baszta zawdzięcza cechowi rybaków, którzy mieli ją pod swoją opieką oraz odbywającemu się targowi rybnemu. Niektórzy porównują basztę do bajkowej budowli z piasku na plaży.
Zamek Królewski doszczętnie spłonął 1945 roku, a ten który obecnie widzimy nie jest wierną rekonstrukcją. Teraźniejszy zamek składa się z trzech dziedzińców – pierwszy przy stacji kolejki zębatej Sikló, którego strzeże ogromny ptak z mieczem w szponach – jest to legendarny kuzyn orła, przodek przybyłych zza uralu Madziarów. Drugi dziedziniec usytuowany poniżej zawiera konny pomnik Księcia Eugeniusza Sabaudzkiego – dowódcy armii chrześcijańskiej, która wyzwoliła Węgry spod panowania tureckiego. Za pomnikiem znajduje się taras z którego rozciąga się najpiękniejsza panorama całego Pesztu (ładniejsza niż z Baszty Rybackiej). Na wprost pomnika znajduje się Węgierska Galeria Narodowa.
Na trzecim dziedzińcu zwanym Lwim utworzono Budapesztańskie Muzeum Historyczne. Na wzgórze zamkowe możemy wjechać XIX wieczną kolejką zębatą, która odjeżdża z placu Adama Clarka, usytuowanego przy moście łańcuchowym. Kolejkę wybudowano dla pracujących na dworze mieszkańców Budapesztu. Wagoniki są dokładną rekonstrukcją oryginalnej kolejki i noszą imiona Margit i Gellert. Most Łańcuchowy stanowi jedną z czołowych wizytówek miasta. Nakręcono tu kilka znanych produkcji filmowych m.in. Mission Impossible, Inferno czy Szklaną Pułapkę.
Powstał na pierwszej połowie XIX wieku i jego zadaniem było połączenie brzegów Budy i Pesztu. Most i tunel po wzgórzem zamkowym powstał za sprawą Adama Clarka, szkockiego budowniczego, który związał się z Budapesztem aż do śmierci. Budowla Parlamentu to swoista perła nad perłami! Okazały gmach jest nawet większy od swego pierwowzoru w Londynie – no tak, tylko, że za ery Habsburgów, Węgrzy liczyli jakiś 20 milionowy potencjał ludzki w monarchii austro-węgier. Poza imponującym wyglądem z zewnątrz na łopatki powalają wewnętrzne zdobienia i przepych z jakim wykończono blisko 700 pomieszczeń, w których znajdują się siedziby praktycznie wszystkich instytucji rządowych.
Odwiedzający mają wrażenie, że wszędzie dookoła ocieka złoto. Wielka Synagoga została zbudowana w stylu mauretańsko-bizantyjskim i oddana do użytku w 1859 roku. Jest największą tego typu świątynią w Europie i drugą na świecie. Jednocześnie może pomieścić do 3000 wiernych. Dolne miejsca przeznaczone są dla mężczyzn, a dla kobiet górne galerie. Całość Synagogi imponuje wielkością i stylem wykończenia – warto tu poświęcić chwilę na zadumę. Patio Świątyni to prawdziwe cmentarzysko żydów pochodzących z przyległego getta, wymordowanych przez hitlerowców. Zebrane ciała pochowano na dziedzińcu, gdzie spoczywają do dziś. Na tyłach znajduje się Drzewo Życia, dzieło węgierskiego rzeźbiarza Imre Vargi. Na uformowanych gałązkach znajdują się metalowe listki, na których znajduje się imię i nazwisko zabitego żyda. Patrząc na „bujność” tegoż drzewa widać jaki ogrom istnień ludzkich pochłonął fanatyzm i nacjonalizm ludzki… Na koniec przedstawiamy największą Bazylikę w mieście – Św. Stefana.
Masz pytania, komentarze? pisz śmiało, ale z klasą :-)